Rozanna to niezwykle klimatyczne, oryginalne, a zarazem rodzinne miejsce na mapie Lubelszczyzny. Najlepszym dowodem na to jest fakt, że my, właściciele – Izabella i Marek – w jej nazwie uczciliśmy swoje rodzicielstwo. Rozanna powstała z połączenia imion naszych córek – Róży i Zuzanny. Ducha naszej rodzinki czuć w każdym najmniejszym detalu. Ba! Wiele elementów wystroju, które dzisiaj cieszą Wasze oko, niegdyś tworzyło nasz rodzinny dom. Nasze rodziny uwielbiają to miejsce, pomagają w jego prowadzeniu, a nasza niezastąpiona załoga dba o Wasze kubki smakowe i komfort pobytu. Zostańcie z nami, a pokażemy Wam nasze miejsce od kuchni.
Drogi gościu, niezwykle nam miło, że zaglądasz na naszą stronę, bo to znaczy, że tak jak i my, cenisz sobie regionalne tradycje, w tym kuchnię, która stanowi trzon obyczajów. Jak zapewne wiesz, Lubelszczyzna, a zatem i Wąwolnica, słynie z gościnności. Gwarantujemy, że niezależnie od tego czy jesz jak ptaszek, czy może masz apetyt na konia z kopytami – od nas nie wyjdziesz głodny. A Twoje podniebienie zaskoczą smaki kuchni staropolskiej przyprawione Rozannowym temperamentem. Tak, tak. My wiemy, z czym to się je i z durszlakiem nie jesteśmy na bakier. Kucharz, łyżka, misa – wszystko to stanowi jedno, mechanizm, który działa w tempie, miarowo. Wydobywa, buduje smaki, by one potem, jeden po drugim dawały się Wam odkrywać. I zaczynamy od podstawy, niby spokojnie, ale nie dajcie się zwieść, to cisza przed burzą.
Bo potem temperatura, para, zapachy, smaki, unoszą się i tańczą. I po co to wszystko? – zapytacie. Ano po to, żeby te wszystkie doznania sensoryczne namalowały Wam pejzaż na talerzu, który przeniesie Was w rodzinne strony, żebyście kubkami smakowymi przenieśli na ten pamiętny, niedzielny obiad u babci. Tej, która patrzy tak czule, która ma spracowane dłonie i choć spała tak krótko, dla Was zawsze znajdzie czas i przygotuje coś pysznego.
W Rozannie wszyscy wspólnie tworzymy jedną, wielką rodzinę. Uczcijmy to! Celebruj z nami czas dla siebie, rodziny i przyjaciół. Wznieśmy toast za relacje! One się tworzą i wzmacniają przy wspólnym stole.